Nieogarnięta pisze książkę
„To była zwyczajna lipcowa sobota na lotnisku East Midlands. Zawsze i wszędzie się spóźniam, ale tego dnia dotarłam na lotnisko na długo przed czasem. Wchodząc
„To była zwyczajna lipcowa sobota na lotnisku East Midlands. Zawsze i wszędzie się spóźniam, ale tego dnia dotarłam na lotnisko na długo przed czasem. Wchodząc
To zdecydowanie nie jest mój ulubiony rok. Długo zastanawiałam się, czy napisać ten post, a jak już napisałam, to czy w ogóle go upublicznić. Nie
(Post ma charakter satyryczny i nie ma na celu nikogo urazić. Jest wyłącznie subiektywną oceną pojedynczej skromnej jednostki, czyli mnie-Polki z Dolnego Śląska, która podobnie
Ostatnio mam w głowie nieustanny mętlik. Nie wiem nawet jak precyzyjniej to nazwać. Kryzys? Może. Częściej niż ostatnio zastanawiam się co w moim życiu poszło
Wróciłam. Gdzie byłam? Co robiłam? Moją nieobecność usprawiedliwiam dziwnym ciągiem przyczynowo skutkowym, który zmiażdżyłby okrutnie,najlepszy i najbardziej pokręcony scenariusz „Trudnych Spraw” i „Dlaczego ja”. Sporo
Jak tam w nowym roku? Tęskniliście trochę za moimi lekko depresyjnymi wypocinami? Ja bardzo. Za ich pisaniem. Mimo tego, że leżę z gorączką pod kocem
Opowiem Wam historię jedną z wielu. Ku pamięci i czci wszystkich Nas. Tych, które zgubiły się trochę w pogoni za miłością i akceptacją. Których emocjonalny
Nie było mnie chwilę, co? Od kilku albo bardziej nawet kilkunastu dni, zabierałam się za stworzenie kolejnego wpisu na blogu. Miało być fajnie, miało być
Piękną mamy jesień tego lata w Jukejowie. Nie ma co. Letnie sukienki, na które wydałam kupę hajsu będąc w Polsce, muszą poczekać na lepsze czasy
Check out my podcast, Nieogarniętej story , on Anchor! https://anchor.fm/magdalena-benadda